Podglądania powstają jako najlepszy sposób wypełnienia wolnego czasu. Sprawdzę, czy pisanie o filmach może przynieść tyle samo radości, co oglądanie ich. W polityce, a więc w tym, co studiuję nie znajduję nic z filmowego charakteru. Oczywiście poza abstrakcyjnością i paskudnymi charakterami.

niedziela, 10 listopada 2013

Życie z miłością w tle

www.eonline.pl
   Życie ludzkie jest istotne. To, jak je widzimy zależy często od tego kim jesteśmy dla osoby, którą oceniamy. Dla kolegów i koleżanek ze szkoły może najbardziej liczyć się, z jakiej rodziny jesteśmy- biednej, czy bogatej. Dziś takimi rzeczami potrafimy wytłumaczyć w dorosłym życiu praktycznie wszystko. Pracodawca się tym jednak nie zajmie. On, gdy przyjmuje nas do pracy patrzy wyłącznie na doświadczenie. Rodzice na nasze sukcesy. Babcia z kolei myśli tylko o tym, czy mamy pełne brzuchy. Zwykli przechodnie, nic o nas nie wiedząc, często zastanawiają się nad nad tym jakie jest nasze życie i przypatrzywszy się uważnie temu jak jesteśmy ubrani snują egzotyczne teorie. W ostatecznym rozrachunku jednak nie to jest ważne. Liczy się przede wszystkim to, co my sami myślimy o swoim życiu, a najczęściej przychodzi nam zastanawiać się nad nim przez jeden tylko pryzmat- miłości.
Nieustannie zagubioną w swoich myślach i nieco niechlujną Adele (Adele Exarchopoulos) dręczą takie właśnie myśli. Licealistka po raz pierwszy zaczyna poważnie zastanawiać się nad swoją seksualnością. Chcąc dać ujście nie dającym się dłużej krępować emocjom, Adele ryzykuje i umawia się na randkę z kolegą, której finał odrobinę rozjaśni dziewczynie drogę. Od tej pory bohaterka powoli usiłuje przekonać się do wstydliwych pragnień i wybiera się pewnego wieczoru do lesbijskiego pubu. Wyglądając na śmiertelnie onieśmieloną debiutantkę, przykuwa uwagę niebieskowłosej Emmy (Léa Seydoux), która w krótkiej chwili przerywa krępującą dla Adele rozmowę przy barze. Od tej pory pomiędzy dziewczętami wybuchnie romans, którego płomienne początki zaprowadzą je wprost w dorosłe życie, na którego rozpoczęcie obie są niejednakowo przygotowane.         
Léa Seydoux jako Emma (www.forelite.pl)
Abdellatif Kechiche obserwuje życie Adeli z perspektywy jej uczuciowości i wyborów nią podyktowanych. Sugestywny tytuł Życie Adeli: Rozdział 1 i 2 mówi widzowi, że po niemal 3-godzinnym seansie nie na zawsze żegna się on z bohaterkami filmu. Oby jednak na odpowiednio długo. Chcąc przybliżyć widzowi problem seksualności i trudnych wyborów z nią związanych we współczesnym świecie, Kechiche może dosłownie obrzydzić widza prezentowanym w filmie realizmem. Widać go szczególnie w postaci Adele, której nie raz zechcemy rozczesać grzebieniem poklejone włosy lub wytrzeć nos po wypłakaniu rzeki łez. Partnerująca Adele Léa Seydoux nie prowadzi swojej bohaterki w sposób aż tak nachalny, przez co ogląda się ją na ekranie o wiele chętniej. Osławione już w trakcie premiery filmu w Cannes sceny erotyczne także podzielą widzów. Ze swojej strony mogę tylko powiedzieć, że dosłowność obrazu i zbytni naturalizm scen gwałci wyobraźnię widza i nie pozostawia po nich dreszczu rozkoszy. Z drugiej strony, podsumowując film, nie można jednak odmówić mu racji poruszanego problemu, którym jest nie tylko społeczne obchodzenie się z osobami homoseksualnymi. Życie Adeli jest także ważnym głosem w sprawie zagubienia młodych ludzi we współczesnym świecie. Kechiche obnaża nieudolne i nieprzemyślane do końca wybory, nieumiejętność prowadzenia rozmów o problemach, spłycenie relacji z rodzicami, konieczność porzucania ideałów i rozchwianie emocjonalne, które codziennie należy maskować. Życie Adeli nie jest zatem filmem o miłości. Uczucie bohaterek jest jedynie tłem do o wiele głębszej historii, której potencjał Kechiche powinien bardziej wykorzystać przy kontynuacji Życia Adeli.
Życie Adeli, La vie d'Adele, Blue is the warmest colour
Francja, 2013, 172'
reż. Abdellatif Kechiche, scen. Ghalia Lacroix, zdj. Sofian El Fani, e. Ghalia Lacroix, Albertine Lastera, Camille Toubkis, prod. Abdellatif Kechiche, dystr. Wild Bunch (Francja), Gutek Film (Polska), wyst. Léa Seydoux, Adèle Exarchopoulos,  Mona Walravens,  Salim Kechiouche i inni. 


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...