Podglądania powstają jako najlepszy sposób wypełnienia wolnego czasu. Sprawdzę, czy pisanie o filmach może przynieść tyle samo radości, co oglądanie ich. W polityce, a więc w tym, co studiuję nie znajduję nic z filmowego charakteru. Oczywiście poza abstrakcyjnością i paskudnymi charakterami.

niedziela, 12 maja 2013

W poszukiwaniu owocowego Edenu

Źródło: www.filmweb.pl
   Amazońską dżunglę zamieszkuje wędrownicze plemię Penan, które przemierza lasy w poszukiwaniu egzotycznych odmian owoców i żywi się wyłącznie tym, co napotka po drodze. Skórka owocu durian śmierdzi niczym ścieki ze studzienki kanalizacyjnej, a po przekrojeniu zaskakuje kremową konsystencją miąższu, która równa się smakowi kawowego puddingu. Istnieje owoc, który swoim wyglądem przypomina kanarkowo żółtą stułbię. Jeden z odkrytych przez amerykańskiego podróżnika i miłośnika owoców Davida Fairchilda skarb oszukuje swoją specyficzną cieczą ludzkie kubki smakowe i zamienia je miejscami tak, że to co zazwyczaj wydawało nam się kwaśne okazuje się nagle zniewalającą słodyczą.

   Po przeczytaniu tych ciekawostek macie już dosyć nieźle wzbogaconą wiedzę o niecodzienne informacje. Ale czy wyobrażacie sobie pasję jedzenia wspomnianych owoców? Głód poszukiwań tego, co nieznane wszystkim językom? Czy wyobrażacie sobie miłość i celebrację uczucia do owocu? Nieustanne bycie na owocowym haju? No właśnie... Łowcy owoców (reż. Yung Chang, 2012) nie muszą sobie tego wyobrażać. Ogarnięci obsesją poszukiwań są w nieustannej pogoni za tym co cytrusowe, mięsiste, soczyste, czy kremowe, dojrzałe, czy przejrzałe, burgundowe, czy limonkowe, ale zawsze - radośnie dyndające na drzewie.

Owoc durian (www.ridm.qc.ca)
    Łowcy owoców to jeden z dokumentów pokazywanych na tegorocznym festiwalu Planete + Doc w Warszawie i we Wrocławiu. Obraz pana Changa rejestruje życie kilku owocowych maniaków, którzy przemierzają góry, lasy, morza, rzeki, miasta i wioseczki w poszukiwaniu nowych smaków, które pozwolą choć na chwilę zaspokoić głód wrażeń i nowości. W ramach zabawnych, lecz pouczających  widza anegdot dociera on wraz z łowcami do owocowych rajów każdego niemal kontynentu. Poznaje nieodkryte dotąd przez siebie owoce, podróżuje po owocowych ogrodach świata i oczywiście przebiera przy tym w miejscu nogami, ślini się, uśmiecha, przygryza co tylko popadnie i och! Jak bardzo głodnieje... Za przygodą i smakiem. Wyprawom towarzyszy fantastyczna muzyka hangu, która sprawia, że pokazywane na ekranie owoce stają się majestatyczne i instrumentalne wręcz wyglądem. Jest to niesłychana wyprawa, w którą wybieramy się z najlepszym przyjacielem, bo absolutnie puściutką głową, którą napełniamy wiedzą bezużyteczną, acz mobilizującą jednak do działania. Do bycia prawdziwym łowcą!

The Fruit Hunters
Kanada, 2012, 95'
reż. Yung Chang, scen. Yung Chang, Mark Slutsky, Mila Aung-Thwin, zdj. Mark Slutsky, muz. Olivier Alary, prod. EyeSteelFilm, dystr. Cinedigm Entertainment Group, wyst. Ken Love, Bill Pullman, Richard J. Campbell, Noris Ledesma, Bala Tingang

Planete + Doc Film Festival, Dolnośląskie Centrum Filmowe, Wrocław
13 maja, godz. 17.00
18 maja, godz. 17.30
19 maja, godz. 17.00   

Planete + Doc Film Festival, Kino Iluzjon, Warszawa
16 maja, godz. 18:30
17 maja, godz. 21:30
18 maja, godz. 17:00
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...